Pokazywanie postów oznaczonych etykietą babki-babeczki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą babki-babeczki. Pokaż wszystkie posty
wtorek, 25 października 2016
116. Ciasto marchewkowe!
Długo podchodziłam do tematu ciasta marchewkowego. Każdy wokół się nim zachwycał, a mnie jakoś marchewka w cieście odrzucała na samą myśl. Ale wszystko do czasu! Niedawno przyszedł dzień, w którym ja i ciasto marchewkowe miałyśmy swój pierwszy raz.. Zakochałam się bez pamięci!
środa, 15 czerwca 2016
110. Babka z niespodzianką czyli muffiny bananowe z czekoladą.
Etykiety:
babki-babeczki,
czekolada,
owocowe,
pichcę,
zapachy z kuchni
piątek, 20 maja 2016
105. Kisielowa
Czas u mnie leci ostatnio nieubłaganie. Dopiero się tydzień zaczął a już powoli się kończy. Ale jestem i mam dla Was coś słodkiego - KISIELOWĄ.
poniedziałek, 7 marca 2016
65. Babeczkowy sernik z domowym karmelem
Witajcie w poniedziałek! Już po 8smej więc w domu cisza. Starszak w szkole, młoda w przedszkolu. Pan mąż w łóżku leży, może śpi, może nie. Ja za to z kubkiem kawy zastanawiam się co dziś na obiad? Taki odwieczny problem wielu kobiet. Może Was zapytam. Co dziś robicie na obiad? Ja nie mam zielonego pojęcia. Poza wczorajszym rosołem, nie mam najmniejszego pomysłu, nawet takiej iskiereczki. Ale mogę Wam zaproponować deser. Sernikowy deser. Lubicie?
Etykiety:
babki-babeczki,
pichcę,
sernik,
zapachy z kuchni
niedziela, 20 grudnia 2015
29. Zawsze po lenistwie wychodzi słońce! Babeczki bananowe
I tak właśnie było i u mnie.
W piątek oczywiście po ulepieniu pierogów na obiad nie chciało mi się robić babeczek. Za to wszystko nadrobiłam wczoraj i dziś. Ale najpierw o dniu wczorajszym.
Spodziewałam się gości. Ale gości tak inaczej niż zazwyczaj, bowiem siostra z córą swą zostawała u nas na noc :) Jakoś specjalnie niż zwykle do ich wizyty się nie przygotowywałam. Ale w końcu zrobiłam muffinki bananowe, ponieważ banany już się o to tak na poważnie prosiły.
Miałyście tak, że kupiliście banany, pewne że na pewno zostaną zjedzone, a one leżały kilka tygodni i czekały na lepsze dni? Już są tak strasznie brązowe. I wtedy przychodzi wam myśl o ich wyrzuceniu? Żeby mi to było ostatni raz! Takie banany idealne są do tych muffinek z czekoladą. Najlepszym dopełnieniem są malinki w środku, niestety nie posiadałam, więc zrobiłam bez.
W piątek oczywiście po ulepieniu pierogów na obiad nie chciało mi się robić babeczek. Za to wszystko nadrobiłam wczoraj i dziś. Ale najpierw o dniu wczorajszym.
Spodziewałam się gości. Ale gości tak inaczej niż zazwyczaj, bowiem siostra z córą swą zostawała u nas na noc :) Jakoś specjalnie niż zwykle do ich wizyty się nie przygotowywałam. Ale w końcu zrobiłam muffinki bananowe, ponieważ banany już się o to tak na poważnie prosiły.
Miałyście tak, że kupiliście banany, pewne że na pewno zostaną zjedzone, a one leżały kilka tygodni i czekały na lepsze dni? Już są tak strasznie brązowe. I wtedy przychodzi wam myśl o ich wyrzuceniu? Żeby mi to było ostatni raz! Takie banany idealne są do tych muffinek z czekoladą. Najlepszym dopełnieniem są malinki w środku, niestety nie posiadałam, więc zrobiłam bez.
Etykiety:
babki-babeczki,
owocowe,
pamiętnik,
pichcę,
zapachy z kuchni
poniedziałek, 7 grudnia 2015
HO! HO! HO! Babka Kajmakowa
Czy są tu jakieś grzeczne dzieci?
Zawsze chciałam zostać Świętym Mikołajem ;) ale chyba jedyny okres, w którym się choć trochę nadawałam to ciąża :D
Zawsze chciałam zostać Świętym Mikołajem ;) ale chyba jedyny okres, w którym się choć trochę nadawałam to ciąża :D
Etykiety:
babki-babeczki,
pamiętnik,
pichcę,
zapachy z kuchni
piątek, 4 grudnia 2015
ooo, jak mi słodko..
Może zanim o słodkościach, które ostatnio u mnie gościły, trochę popierdułek.
Dziś, dla mnie, mojego otoczenia i moich najbliższych, jedno z ważniejszych świąt w roku. Barbórka. Dla wielu osób które nie miały styczności nigdy z górnictwem, jest to nie święto, a KASA na koncie, którą górnicy dostają za ciężką roczną pracę. Dla mnie jest to kolejny rok spokojnego życia, bez wypadków i zmartwień, kolejny rok bliżej emerytury. No chyba, że się pozmienia co nie co..
Dziś, dla mnie, mojego otoczenia i moich najbliższych, jedno z ważniejszych świąt w roku. Barbórka. Dla wielu osób które nie miały styczności nigdy z górnictwem, jest to nie święto, a KASA na koncie, którą górnicy dostają za ciężką roczną pracę. Dla mnie jest to kolejny rok spokojnego życia, bez wypadków i zmartwień, kolejny rok bliżej emerytury. No chyba, że się pozmienia co nie co..
piątek, 13 listopada 2015
Babo Moja Pomarańczowa, jak ja Cię kocham!
Idą święta, widać to już po sklepowych półkach, na których już ukazują się ozdoby choinkowe, lampki, zabawek więcej na nich jest. To jakie teraz zabawi są drogie aż mi się nie chce mówić, post nie o tym miał być. jest taka jedna Baba, którą uwielbiam. Przypomina mi po części święta, bo z pomarańczą jest. Chyba jeszcze nigdy mi nie wyszła. Na dniach zrobiona, znika momentalnie.
efekt końcowy wygląda tak
Etykiety:
babki-babeczki,
owocowe,
pichcę,
zapachy z kuchni
Subskrybuj:
Posty (Atom)