ostatnio jest mnie znacznie mniej niż więcej, składa się na to kilka czynników: urodziny, kolejna choroba! i przemyślenia nad "sobą"
nie wiem jak to się stało, wiem że chorować chorowałam dużo w podstawówce, ale to co się teraz dzieje to jakaś klęska żywiołowa. wyszłam z jednego przeziębienia, tydzień się nacieszyłam, po czym przylazło kolejne. ręce mi opadają. chyba czas na jakąś obronną tarczę..
urodziny kuzynki. w sumie to byliśmy u niej w środę, ale szła do pracy więc nas poczęstowała kawą i ciastem, po czym zaprosiła na urodziny w sobotę. dziwi mnie to, przecież nie zawsze urodziny muszą być robione z wielką pompą.
taki mały przerywnik - w środę minęło 6 lat mojej bezkolizyjnej jazdy ;) taki prezent urodzinowy dla kuzynki zrobiłam. po takich "okazjach" widać, jak ten czas leci..
tak więc urodzony drugie były wczoraj, pech chciał że kuzynka i tak na noc do pracy szła. więc nie wiem zupełnie po co ten drugi dzień
a moje przemyślenia może spowodowane były szykowaniem się na owe urodziny, nie miałam się w co ubrać. do tego wieczne docinki niby w żartach pana męża, że czy okres czy nie i tak wpierdzielam. więc tak. od jutra nie wpierdzielam! wiem że zawsze się mówi od jutra. niech będzie że od dziś, od teraz, od godziny 10.00 22.11.2015. muszę..
Dziewczyno jak teraz przestaniesz"wpierdzielać" to mu pokarzesz,że on rządzi :) Kochanego ciała nigdy za wiele,a jak Ci żałuje to niech też wpierdziela ;) A tak na serio,to jeżeli już planujesz jakąś dietę,to zrób to po cichu i zaskocz efektem,żeby potem nie było"a bo nie dałaś rady".
OdpowiedzUsuńCo za mądraliński! Głowa do góry! Ja wpierdzielałam cały październik. Opanowałam się już, na szczęscie!
OdpowiedzUsuńU mnie ciągle ktoś chory więc mnie też dopadło. Może faktycznie coś wspomagającego zażywaj. Faceci są wyjątkowo taktowni.. szkoda gadać.
OdpowiedzUsuńAjj, te choroby nie opuszczają :/ A mąż niech nie zazdrości apetytu!
OdpowiedzUsuńja wpierdzielam przed okresem i po pijaku xd mam wtedy taką gastrofazę że lodówka to za mało:D
OdpowiedzUsuńpolecam łykać witaminę D - pomaga, ja znacznie mniej choruję :) zdrówka.
OdpowiedzUsuń