środa, 25 listopada 2015

wszystko co dobre szybko się kończy! czyli Streetcom i kampania ciastek dr Gerard

jest zapewne chociażby jedna osoba z grona moich czytelników, która tak samo jak i ja dostała się do kampanii ciastek Dr Gerard na Streetcom. A jak każdemu z nas dobrze wiadomo, wszystko co dobre szybko się kończy. tak jest też w moim przypadku. ciastka bardzo szybko przyszły i baaardzo szybko zniknęły. nie spodziewałam się, że znikną z taką prędkością światła, ale gdy ma się w domu takich łasuchów jak pan mąż, młoda i starszak, nic więc dziwnego.
zadziwiona byłam tym, jak taka zacna ilość łakoci zmieściła się w takim małym pudełeczku. oczywiście samo pudełko ,jak to w każdej kampanii Streetcom bywa, było perfekcyjne. tak pięknych pudełek nie mają chyba nigdzie.


 
 
to co się mieściło w środeczku oczywiście powaliło mnie na kolana. nie spodziewałam się takiej ilości w tej kampanii.
 


 I zadziwiła mnie również forma. zazwyczaj było tak że pełnowartościowy produkt czy też o większej gramaturze dostawało się dla siebie, a mniejsze rozdawało się wraz z ulotkami znajomym, rodzinie czy przyjaciołom. tym razem było zupełnie inaczej. nie było bowiem ulotek, a wszystkie ciastka były pełnowartościowymi produktami. mogliśmy zaprosić więc znajomych na skromny poczęstunek, lub zabrać poczęstunek idąc w odwiedziny do znajomych. u mnie wyglądało to mniej więcej poł na poł + to co starszak wyniósł do szkoły ;)

postanowiłam nie opisywać każdych ciastek tak tradycyjnie, tylko zrobić swoją listę przebojów.
długo się zastanawiałam czy zacząć od najlepszych czy od najgorszych. i sama nie wiem dlaczego będziemy się wspinali w górę, tak po prostu postanowiłam więc tak właśnie będzie.

tak więc miejsce
11
 
Malti keksy - ciasteczka w polewie jogurtowej.
smakowały mojej mamie, smakowały kuzynowi, kuzynce, ale mnie i moim domownikom nic a nic. i nie wiem czy to za sprawą tej polewy czy miał na to wpływ inny czynnik. nie pasowały nam więc dostali je od nas Ci, którym smakowały ;)
 
 
10
 
Pasja- kokosowe
kokos uwielbiam, te ciastka smaczne były, ale miały niezłą konkurencję, dlatego tylko miejsce 10.
 
9
 

 
 Mafijne - super herbatnik z bardzo słodkim kremem pomiędzy.
widok dzieci wyjadających językiem kremu bezcenny ;)

8

 
  Kremisie - smaczne misie z czekolady mlecznej na kruchym ciasteczku
Najpierw zniknęły misie, później herbatniki ;)

7

 
Rurki Zebra - z nadzieniem
tu lekkie rozczarowanie, gdyż nadzienie było  na pół rurki, ale i tak były całkiem zmaczne
 
6
 

wit'AM ze śliwką
uwielbiam takie ciasteczka, gdzie dzięki składowi mogę sobie pozwolić na więcej!
 
5
 
 
wit'AM - musli, mleko, czekolada
smaczniejsza siostra koleżanki z miejsca 6stego!
 
4
 

 
malti keks - w polewie mlecznej
bardzo wciągające, całkiem szybko zniknęły, chyba aż za szybko. i dziwi mnie ta rozbieżność pomiędzy tymi w mlecznej a tymi w jogurtowej polewie. te- niebo w gębie!
 
pierwsza trójeczka ;)
 
3-2
ex aequo ;)
 

PRYNCY- torciki i pałki
klasyczny smak wafelka, do tego ta nieziemska czekolada, innego wyniku spodziewać się nie można było
 
no i nasz wygrany
 
 1
 
Pryncypałki Kokosowe!
najlepsze, wspaniałe, cudowne, niesamowite
mogłabym tak wymieniać bez końca. jako że uwielbiam kokos, i tak samo pryncypałki, najlepszym połączeniem są właśnie te pryncypałki kokosowe. i zastanawiam się tylko jak to się mogło stać, że przed kampanią nie wiedziałam, że istnieją? mój wielki błąd
 
 
kolejny raz powiem, wszystko co dobre szybko się kończy, tak samo kończy się moja przygoda z Dr Gerard z tym, że wiem, że wrócę do nich szybciej niż sama się tego spodziewam.
Dzięki udziałowi w kampanii poznałam wiele nowym smaków ciastek, kilka skradło moje serce na tyle, że aż chce się wrócić do początku kampanii, do momentu otwarcia paczki i cieszyć się smakiem owych smakowitości na nowo!
 
Dziękuję Streetcom za zaufanie, za możliwość bycia z Wami przez te kilka tygodni :)
 
PODPIS

5 komentarzy:

  1. U mnie królowały pryncypałki tradycyjne,a niektórych ciastek nawet nie zdążyłam spróbować :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale pyszności :) u mnie zapas dobrych ciastek kończy się podjadaniem.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pryncypałki w czekoladzie to mój odwieczny faworyt z ich wyrobów:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ooooooo :) ja do tej kampanii się nie dostałam i jest czego żałować jak widzę :) mam ślinotok :)

    OdpowiedzUsuń

wersja do druku