poniedziałek, 15 lutego 2016

54. Ciężko lekko żyć

Za mną dawno nie przespana noc, daaawno takiej w moim scenariuszu nie było. A to wszystko z racji rozwijającego się przeziębienia? [oby] najmłodszej paskudy. Tu już zawitały do nas schody. O ile, gdy w domu siedzieliśmy, temperatura spadła  i nie podnosiła się, o tyle, kiedy wyruszyliśmy na ferie, coś zaczęło się dziać. W drodze na szczęście był to tylko kaszel. Na miejscu okazało się jednak, że gorączka powróciła i to już znacznie. I co dalej? Na ten moment w planie mam herbatę z miodem. Tak właśnie przywitam podkarpacie.

Nie chorujcie!


PODPIS

8 komentarzy:

  1. Współczuję, a u mnie to samo, dziś w nocy syna dopadła gorączka, też zaczęło się od kaszlu, widocznie jakiś wirus panuje :/.

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie jakieś kiszkowe problemy przylazły po południu :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Ajjj, że akurat na feriach :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Coraz więcej osób zaczyna chorować. Trzymajcie się cieplutko, dużo zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  5. oj, ferie sprzyjają wylęganiu się chorób wszelakich:( zdrowia Wam życzę!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja się już wychorowałam tej zimy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Och życzę dużo zdrówka :) Ja właśnie po chorobie.

    OdpowiedzUsuń

wersja do druku