Witajcie w poniedziałek! Już po 8smej więc w domu cisza. Starszak w szkole, młoda w przedszkolu. Pan mąż w łóżku leży, może śpi, może nie. Ja za to z kubkiem kawy zastanawiam się co dziś na obiad? Taki odwieczny problem wielu kobiet. Może Was zapytam. Co dziś robicie na obiad? Ja nie mam zielonego pojęcia. Poza wczorajszym rosołem, nie mam najmniejszego pomysłu, nawet takiej iskiereczki. Ale mogę Wam zaproponować deser. Sernikowy deser. Lubicie?
Myślę, że nawet laik w pieczeniu podoła temu przepisowi. Niezbyt skomplikowany, niewiele składników. To jak - próbujecie?
Składniki:
-180g herbatników
- 80g roztopionego masła/margaryny
+ 1kg sera wiaderkowego [u mnie z tych twardszych - bez serwatki]
+ 3 jaja
+ 150g cukry
* 1/2 szklanki wody
* 1 1/2 szklanki cukru
* 1/2 szklanki śmietany 30%
* 70g masła/margaryny
Składniki podzielone na 3 części, wykonanie podzielimy na 3 etapy ;)
1. - Herbatniki mielimy - na "mączkę"
2. - Mieszamy z roztopionym masłem
3. - Powstałe ciasto wykładamy na spód papilotek
4. + Ser, jaja i cukier miksujemy razem do powstania gładkiej konsystencji.
5. + Wykładamy masę serową do papilotek na około 3/4 wysokości
6. + Pieczemy ok. 20 minut w 170°C [ u mnie termoobieg]
7. * Wodę i cukier wrzucamy do rondelka, gotujemy.
8. * Gdy cukier się rozpuści, gotujemy dalej ale już nie mieszamy.
9. * Kiedy karmel nabierze brązowego koloru, zestawiamy rondel z ognia i dolewamy powoli śmietanę, mieszamy i wstawiamy na ogień.
10. * Dodajemy masło, czekamy aż się rozpuści, studzimy
11. * Przestudzony karmel wykładamy na serniczki, chłodzimy.
Babeczki jak to babeczki jednym smakują - drugim nie. Mnie smakują nawet bardzo, z tym, że karmel je przesłodził. Gdy będę robić je kolejny raz raczej z niego zrezygnuję.
Ja nie piekłam ich w papilotkach tylko w silikonowych foremkach, dzięki czemu po przestudzeniu mogłam je powyciągać z formy i od razu się zajadać.
Słodka, kaloryczna bomba!
Witaj!u mnie jak w niedziele jest rosół to poniedziałek oczywiście pomidorowa jak zapisał;-) ale mi narobiłaś smaka na takie ciacho...:-) miłego dnia
OdpowiedzUsuńBabeczki wyglądają wyśmienicie! U mnie dzisiaj na obiad pierogi z mięsem, i pierogi z kapustą i z grzybami! Moi domownicy mają niestety różne podniebienia + dieta syna więc nigdy nie gotuję jednego a dwa obiady ;)
OdpowiedzUsuńSame pyszności, uwielbiam karmel :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie, aż szkoda byłoby ich nie spróbować :)
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie.... pewnie są pyszne :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie, a przepis rzeczywiście prosty :)
OdpowiedzUsuńJestem fanką serników :) takich w babeczkach jeszcze nie robiła i nie jadłam, podkradnę od Ciebie i zrobię :D
OdpowiedzUsuńO matko karmel! Pychota :)
OdpowiedzUsuńMmm...pychotka ale czy ja dam radę???
OdpowiedzUsuńNo to zrobiłaś mi "dobrze" , bez skojarzeń oczywiście :))))
OdpowiedzUsuńO jejku jakie to musi byc pyszne!
OdpowiedzUsuńjeju ale mam ochotę :3
OdpowiedzUsuńuuu, aż nabrałam ochoty na jakieś słodkości :D
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie może uda mi się nie zepsuć.
OdpowiedzUsuńwygląda tak pysznie!
OdpowiedzUsuńU mnie prawie codziennie jest ten problem co na obiad;p Przy czym jak tata jest w domu to problem się pogłębia, bo on wielu rzeczy jeść nie będzie. Najlepiej jakby codziennie był rosół i mięso;p
OdpowiedzUsuńSerniczki wyglądają ta apetycznie, że mam ochotę je zrobić;)
Smakowity blog!
OdpowiedzUsuńBabeczki wyglądają super
Mój Blog
Nowy dział na blogu
Ale fajne!
OdpowiedzUsuńwygląda cudnie:)
OdpowiedzUsuń