By w te święta każda z Was była uśmiechnięta!
Jak tam? Zegarki przestawione?
Moi domownicy jeszcze śpią, więc ja na spokojnie mogę przygotować świąteczne śniadanie. Te święta będą dla mnie dość nietypowe - bezwonne i bez smaku. Może dzięki temu nie zjem więcej niż powinnam ;) Mąż to się ze mnie śmieje, że powinnam jeść suchy chleb i pić wodę, skoro i tak nic nie czuje. Taki żartowniś z niego.
Jak widać, nasze upominki świąteczne dla najbliższych spakowane. Ciasta popieczone, jest też w miarę posprzątane. Święta za moment możemy zaczynać.
I właśnie z okazji Świąt Wielkiej Nocy chciałam Wam życzyć przede wszystkim zdrowia, bo to ono jest najważniejsze. Jak już będziemy zdrowi to i szczęśliwi zarazem. Świąt smacznych i pogodnych [chociaż mnie się śniło, że spadł śnieg - dużo śniegu]. Upragnionej wiosny, idealnej pracy, wspaniałego partnera, grzecznych dzieci. I spełnienia najskrytszych marzeń!
Po prostu
Wesołych Świąt!
Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńU mnie też bezwonne. To jest sztuka gotować i piec nie mając smaku. Ja Ci życzę jak najwięcej przyjaznych duszyczek wokół siebie, takich jak ja ;)
OdpowiedzUsuńWesołego Alleluja;)
OdpowiedzUsuńi oby te życzenia nam wszystkim się spełniły:)
OdpowiedzUsuńRównież życzę Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńTaki jakiś spokój u Ciebie ;) A ja śniadanie przygotowywałam rozdzielając dzieciaki bo od rana się kłócili.. dobrze, że po śniadaniu im przeszło ;) Rodzinnych Świąt :)
OdpowiedzUsuńTobie też, a właściwie Wam pogody ducha :*
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńi Tobie też najlepszego:D
OdpowiedzUsuńI po Świętach,ale życzenia aktualne :)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/